Wzgórze Ya-Pa 3 - Ja Mam To Co Ty. [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki] Wykonawca: Wzgórze Ya-Pa 3. Album: Ja Mam To Co Ty. Data wydania: 1998-11-06. Gatunek: Rap, Polski Rap. Tekst: Borixon, Zajka, Wojtas, Tede, Czesław Niemen, Numer Raz. Zobacz teledysk. Twórz Groove z nami! A szczęście dają, bo jesteś tam Niesie tam, gdzie ja Do ostatniej przystani dobiłam, wysiadam, zostaję Niesie mnie, gdzie Ciebie, odnalazłam Cię, odnalazłeś mnie Chcę do jednego miejsca na ziemi Gdzie problemy przestają mieć znaczenie Do objęć, które akceptują me słabości Do nich pragnę, tylko do mej miłości Tekst piosenki. Dach do tyłu, wciskam gaz-abonent niedostępny. Nie chcesz słuchać moich kłamstw o tym o co robię w weekend'y. Dach do tyłu wciskam gaz-abonent niedostępny. Nie chcesz słuchać moich kłamstw o tym o co robię w weekend'y kocham ją ją ją, dlaczego budzę się z inną? http://www.tvp.pl/vod/seriale/komediowe/ja-to-mam-szczescieJoannie marzy się SPA. Tylko jak namówić do tego pomysłu Jerzego? Pomocny może okazać się Tadeu Polubienia: 532,Film użytkownika Adrian Nocoń (@adrian_nocon) na TikToku: „Ja to mam szczęście😂”.„Masz szczęście, że masz taką sylwetkę”🗣️ | Szczęście:dźwięk oryginalny - Adrian Nocoń. Romansowa, miłosna piosenka, w której tekście Adam Levine i SZA tworzą dialog dwojga zainteresowanych sobą ludzi. Wokalista pyta kobietę, która mu się podoba o to, czy ona także coś do niego czuje. Powiedz czy mnie kochasz, czy mam tak wielkie szczęście? - pyta ją raz po raz. l0WvqM. [Zwrotka 1] To ja mam flow ziom Daję na kongo Bo po to są Poł poł poł poł poł Z centrum tempu Dźwięku jest tu Stestuj w deszczu Przegród przekrój Rekrut menciu Kiedy to będzie? Ten sen co w miejscu Napina szczęście Bestię znasz, ej Taki to ten boks Styl, bit i rym Funku kolejne piętro Lekko jak petroks Zbalansowany z teklą Oczy pieką za prędkość E, e, e, Emade w bębnie Werbel z pędzlem Tentem, tempem Plender, pętle Blendem, pler Przez prerie Tych tu Syf tu Synku Zrozum To skun Co skun? Lolo na wosku Sprostuj Jeśli niejasne Tak jest jak jest Menciu zawsze Znasz mnie, jak nie Znasz nas patrz więc Flow mój to plaster Bit na miejscu jak klej Tak sklej Jak się da w tej Nazwie mam ter-minologię własną łapię na lasso O... o... o... o... o... o... [Bridge] O... odpoczywa mój mózg Czuję się fajnie Jaram se kolejnego gibla Wrzucę gwizdka do kibla [Zwrotka 2] Do bitu wejdę Bo do kitu mayday Ej, ej, ej, ej, ej Przejmę bezczelnie jak Vader Świetlne lata Zamiata batata stakata na formie To kata zahacza pirata i do mnie Wracaj to flow wielkie jak Moscow Czujesz to łoskot To polskość doj nom Ten akcent Pozdro bo jasne Co wolność mi da gdzie Nieważne, tam się odnajdę Daj te tylko fajne, łatwe Tajne jak sen Najlepszy hip-hop to mit Co prowadzi na Heathrow Zimi zimi ziom Czyli czyj ten flow jest Wkrótce, na pewno Z Emade energią (Trzeba zajarać) [Refren] Nogami za nami ta-na-mi-na szybko Słowami podany tonami ten hip-hop (x7) UWAGA! Minęło 2928 dni od ostatniej odpowiedzi w tym temacie. Może być już ciut przeterminowany ;) #4 2012-05-14 07:57 Annamaniaczka :Szukam piosenki z odcinka 19 dokładnie 18:56 Zaczyna się play with me play with us ... Oceń wiadomość: 1Tak 0Nie Cytuj #5 2012-05-18 09:30 podbijam pytanie użytkownika boczek125: kto wie, co leci na końcu każdego odcinka? fajna nutka:) Oceń wiadomość: 0Tak 0Nie Cytuj #6 2012-05-18 10:22 Io :podbijam pytanie użytkownika boczek125: kto wie, co leci na końcu każdego odcinka? fajna nutka:)muzyke do serialu skomponował Marcin Macuk i byc moze, ze ten koncowy utwor tez jest jego autorstwa. Oceń wiadomość: 0Tak 0Nie Cytuj #13 2012-08-08 12:24 xkingx :Wie ktoś może co to za muzyka leci w odcinku 16 kiedy Joanna podlewa kwaitki w lodówce? :)a to nie to samo co w poscie nr #8 ?? Oceń wiadomość: 0Tak 0Nie Cytuj #17 2012-09-25 19:56 Błagam was o pomoc. Szukam piosenki z 17 odcinka Ja to mam szczęście. Leciała ona ok 20 minuty. Była też w programie wiem co jem w odcinku o batonach. Wyłapałem słowa: "i saw your reflection in the tv screen". Oceń wiadomość: 0Tak 0Nie Cytuj Kinga Kalinowska Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 978-83-7900-589-5 „Ja to mam szczęście!” Kingi Kalinowskiej to romans obyczajowy. Kinga jest lektorką języka hiszpańskiego i przewodniczką wycieczek zagranicznych. Pochodzi z Olsztyna, ma 44 lata, małżeństwo za sobą, wiele przygodnych romansów, przyjaciółki od serca i mocną stabilizację zawodową. Interesuje się modą, zdrowym odżywianiem, kosmetyką. Uwielbia romantyczne scenerie i aktywnych, żądnych przygód ludzi. Rozkoszuje się życiem i jest w tym wariacka. Wszystko się zmienia gdy poznaje Jurka. Kinga ponownie zostaje trafiona strzałą Amora. Romans ten powoduje pewne przetasowania w jej życiu osobistym i sprawia, że to, na co już nie liczyła, czyli miłość i namiętność stają się jej udziałem. Książka napisana z dużym poczuciem humoru i sporym dystansem do biegu zdarzeń. TytułJa to mam szczęście! AutorKinga Kalinowska Językpolski WydawnictwoPsychoskok ISBN978-83-7900-589-5 Rok wydania2016 Liczba stron82 Formatmobi, pdf, epub -10% Aktorka i arystokrata Wschodząca gwiazda kina Lily Wild zostaje zatrzymana na lotnisku i oskarżona o przemyt narkotyków. Z opresji ratuje ją znakomity prawnik, lord Tristan Garett. Lily ma pozostawać pod jego kuratelą przez dwadzieścia cztery godziny na dobę aż do wyjaśnienia sprawy. Ten warunek okazuje się dla obojga bardzo trudny, ponieważ od lat darzą się uczuciem, które skrzętnie ukrywają… -15% Anioł Coltona Sinners & Reapers to twardziele. To ostrzy faceci. Colton jest jednym z nich – w pierwszym ze swoich wcieleń. W drugim jest doskonałym chirurgiem, ratującym ludzkie życie. Kiedy traci pracę, zostaje sam na sam ze swoją mroczną stroną… i nie potrafi sobie z tym poradzić. Na szczęście pojawia się ona: jego wybawienie, jego anioł. Problem polega na tym, że ona go ocaliła, a on robi wszystko, żeby jej nie zniszczyć… -16% Beach Read Międzynarodowy bestseller, który rozpali cię w te wakacje! Zabawna historia miłosna pośród skwierczącego upałem lata. January Andrews to popularna autorka romansów, która ma w sercu i na koncie jedynie ogromną pustkę. Augustus Everett, poważny znany literat, gardzi szczęśliwymi zakończeniami i uważa, że prawdziwa miłość to bajka. Dzieli ich prawie wszystko, za to łączy fakt, że przez następne trzy miesiące będą mieszkać w sąsiednich domkach na plaży, walcząc z pisarską blokadą i twórczą niemocą. Tymczasem koniec lata to nieprzekładalny termin oddania ich bestsellerów. Zawierają zakład i wymieniają się tematami książki. Zaczyna się wyścig. Wygra ten, kogo książka ukaże się jako pierwsza. Tylko że opowiadanie sobie nawzajem życiowych historii może nieść ze sobą poważne ryzyko. I wywrócić świat do góry nogami. -10% Biznesmen z Mediolanu Włoski biznesmen Antonio Rossi poznał Maisie Dobson w Nowym Jorku, w rocznicę śmierci brata. Maisie okazała mu współczucie i zrozumienie. Spędzili razem noc. Jednak później Antonio zaczął żałować, że powiedział jej o sprawach, o których z nikim nie rozmawiał. Było mu wstyd tej chwili słabości i gdy kilka tygodni później Maisie pojawia się w jego biurze, Antonio udaje, że jej nie poznaje. Nie przychodzi mu nawet do głowy, że tym razem to ona ma mu coś ważnego do powiedzenia -10% Błękitna krew Gdy porucznik Stella Zambrano dowiaduje się, że jest w ciąży, wpada w panikę. Nie tylko dlatego, że to oznacza koniec jej kariery wojskowej. Wie, że ojcem dziecka jest książę Eduardo De Santis. Stella obawia się jego reakcji, bo książę nigdy nie zaakceptuje nieślubnego dziecka… -13% Bogaty i uparty Connor Hamilton, syn wiejskiego kowala, dorobił się takiej fortuny, że mógłby kupić każdą rezydencję. Jednak jego interesuje tylko ta, w której doznał przed laty wielu upokorzeń. Miło wspomina jedynie spotkania z Isobel, córką poprzedniego właściciela Calverley Hall. Teraz o pannie Blake krąży wiele pikantnych plotek. Podobno ojciec przegrał ją w pokera, podobno jest kochanką znanego skandalisty i w ogóle bardzo źle się prowadzi. Connor uważa, że w każdej plotce jest ziarno prawdy, lecz martwi go los przyjaciółki z dzieciństwa i proponuje jej pomoc. Ta decyzja wniesie w jego uporządkowane życie wiele zamieszania i sercowych rozterek. Wielkie to szczęście nie wiedzieć dokładnie, na jakim świecie się żyje. Trzeba by było istnieć bardzo długo, stanowczo dłużej niż istnieje on. Choćby dla porównania poznać inne światy. Unieść się ponad ciało które niczego tak dobrze nie umie, jak ograniczać i stwarzać trudności. Dla dobra badań. jasności obrazu i ostatecznych wniosków wzbić się ponad czas, w którym to wszystko pędzi i wiruje. Z tej perspektywy żegnajcie na zawsze szczegóły i epizody. Liczenie dni tygodnia musiałoby się wydać czynnością bez sensu, wrzucenie do skrzynki wybrykiem głupiej młodości, napis "Nie deptać trawy" napisem szalonym. Tekst piosenki: Było ciemno Więc niewiele co widziałem I pamiętam też niewiele Było ciemno Wiem, że z pochyloną głowa stałem, tak jak stoi się w kościele A wiec stałem, nie widziałem, było ciemno, lecz słyszałem wciąż Ten glos… „Podejdź bliżej”, więc podszedłem jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy „Podejdź bliżej”, Już wiedziałem, że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Wiec podszedłem, posłuchałem Było ciemno, lecz słyszałem wciąż Ten głos, ten głos, ten głos! To nie wróg był, bo glos cichy i subtelny, ale polski i nieskazitelny To nie wróg był, ten by zaraz, mnie zapytał czy mój światopogląd celny Wiec to nie był wróg na pewno, bo nad głowa, tuż nade mną, wciąż słyszałem ten głos,ten głos, ten głos… „Ty, to masz szczęście, że w tym momencie, żyć Ci przyszło, w kraju nad Wisłą… Ty, to masz szczęście… Twój kraj szczęśliwy, piękny, prawdziwy, Ludzie uczynni, w sercach niewinni… Twój kraj szczęśliwy…” Było ciemno, więc nie mogłem stwierdzić, komu pomyliły się epoki lub stulecia, Było ciemno, może to Mickiewicz jaki, bo tak zgrabnie romantyczna wiarę krzesał, Chyba niezorientowany, bo w tym kraju, tak kochanym, dawno nie był już widziany Może Norwid, bo cos plótł, że łza gdzieś znad planety spada i groby przecieka, Ale skąd by, skąd by wiedział, że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy, filozofów okryj winy. Więc czyj ten głos, ten głos, ten głos! Było ciemno i sam nie wiem jak do domu wprost doszedłem i do siebie Było ciemno, a ja czułem się jak w niebie, lecz dlaczego nie wiem, nie wiem Z pochylona głową stałem Wierzcie, ja nie zwariowałem, Lecz jak dziecko powtarzałem ten głos, ten głos, ten głos Ja to mam szczęście, że w tym momencie żyć mi przyszło, w kraju nad Wisłą… Ja, to mam szczęście… Mój kraj szczęśliwy, piękny, prawdziwy, Ludzie uczynni, w sercach niewinni… Mój kraj szczęśliwy Ja, to mam szczęście… że w tym momencie żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą… Ja, to mam szczęście… Ja, to mam szczęście… że w tym momencie żyć mi przyszło, w kraju nad Wisłą Ja, to mam szczęście… Tłumaczenie: It was dark So what I've seen very little I remember too much It was dark I know that I stood with bowed head, as standing in the church So I've not seen, it was dark, but still heard This voice ... "Come closer" So I went as a representative of the penitent citizen power "Come closer" I knew that nothing here to escape an instant remedy is not So I went, I listened It was dark, but still heard That voice, that voice, that voice! It was not an enemy, because the voice of a silent and subtle, but the Polish and immaculate It was not an enemy, this would at once asked me whether my belief Customs So it was not an enemy for sure because of the head, just above me, still I heard that voice, that voice, that voice ... "You, you are lucky, that at this point, You came to live in a country on the Vistula ... You, you are lucky ... Your country is happy, beautiful, true, People daring, in the hearts of the innocent ... Your country is lucky ... " It was dark so I could not say who went wrong era or a century, It was dark, it may Mickiewicz what, because so deftly romantic faith chairs, Unoriented guess, because in this country, so loved, long ago was no longer seen Maybe Norwid, because something she wove that tear falls somewhere above the planet, and the graves of leaks, But how to, how could he knew that his words could have someone here waiting Now the fashion is not shelleying, philosophers, seal up the guilt. So whose that voice, that voice, that voice! It was dark and I do not know how I came straight home and to each other It was dark and I felt like in heaven, but I do not know why, I do not know I stood with bowed head Believe me, I'm not mad, But as the child repeated the voice, that voice, that voice I have it lucky that at this point I came to live in a country on the Vistula ... I do, then I am lucky ... My country is happy, beautiful, true, People daring, in the hearts of the innocent ... My country is happy I do, then I am lucky ... that at this point I came to live in a country on the Vistula ... I do, then I am lucky ... I do, then I am lucky ... that at this point I came to live in a country on the Vistula I do, then I am lucky ...

ja to mam szczęście piosenka interpretacja